Z okazji 1 kwietnia grupa uczniów postanowiła zrobić prima aprilis’owy żart i paradować po szkole w niebanalnych strojach. Jakby tego było mało, uczniowie postanowili skorzystać ze słonecznej pogody i wybrali się na spacer do sąsiedniej szkoły podstawowej.
Chodzą słuchy, że gimnazjaliści rzucali wymowne spojrzenia (i propozycje matrymonialne) w kierunku naszego Czerwonego Kapturka, ale dzielny Superman czuwał aby Kapturek szczęśliwie wrócił do domu- tzn. do szkoły.
Aż strach pomyśleć co by się stało gdyby Kapturek ogolił nogi 🙂